09 marca 2013

Nie myśl, że wszystko moje już masz. Nie masz mnie i nigdy nie będziesz miał..." 

Witam ; ) 
Może dzisiaj spróbuję czegoś nowego. 
A mianowicie mam zamiar zamieścić tu moje opowiadanie ; ]
Z racji tego, że nikt nie zgłosił swojego pomysłu na notkę, postanowiłam dodać coś, czego jeszcze mój blog nie widział ;D

Na początek dodam opowiadanie, które było pracą domową z polskiego. :D
Później będę już wymyślała takie, które będą dostępne tylko tu  ; ) 

Opowiadanie: Kraina wyobraźni (fantastyczne postaci, niezwykły krajobraz, cudowny przedmiot). 

         W odległej przyszłości istniała kraina nazywana Leniuchowem. Było to straszne miejsce. Ludzie tam chodzili ubrani w ciemne, przytłaczające rzeczy. Nie cieszyli się życiem. Nie korzystali z niego. Wiecznie narzekali na zdrowie i otaczające ich środowisko. Mieszkali w nędznych, brudnych chatach, ponieważ nie mieli ochoty w nich sprzątać. 
         Natomiast niedaleko Leniuchowa znajdowała się kolejna kraina. Nazywana Krainą Optymistów. Ludzie tam byli całkiem inni. Kochali życie. Robili wszystko, aby było jak najbardziej udane. W ich krainie nie było miejsca na smutek i użalanie się nad własnym losem. Codziennie świeciło słońce. Widoki były niesamowite.
        Pewnego wieczoru Burek, mieszkaniec Leniuchowa wybrał się na spacer. Po drodze spotkał piękną, długowłosą blondynkę o niebieskich oczach. Stwierdził, że była jego ideałem. Postanowił podejść i porozmawiać z tajemniczą nieznajomą. 
 - Cześć jestem Burek. - rzekł. 
 - Witaj. Mam na imię Kamila - odpowiedziała nieznajoma.
 - Co tutaj robisz o tej porze? 
 - Postanowiłam wybrać się na spacer. Dziś mamy taki piękny wieczór.
 - Mieszkasz w Leniuchowie? Nigdy Cię tam nie widziałem.
 - Nie. Zamieszkuję Krainę Optymistów.
Po tych słowach uśmiech zszedł z twarzy Burka. Wiedział bowiem, że te dwie krainy są ze sobą skłócone. Mimo to kontynuował konwersację z piękną nieznajomą. 
Po zakończonej rozmowie oboje wrócili do swoich domów. Burek nie mógł zapomnieć o Kamili, więc postanowił, że następnego wieczoru pójdzie w magiczne miejsce, w którym się poznali. Miał nadzieję, że dziewczyna również się tam pojawi. Nie pomylił się: ) 
        Ich spotkania zaczęły odbywać się codziennie. Uwielbiali ze sobą rozmawiać. Rozumieli się znakomicie. I tak mijały tygodnie. W końcu Burek postanowił wyznać miłość Kamili. Okazało się, że ona od dłuższego czasu chciała zrobić to samo, ale bała się reakcji chłopaka. Postanowili podzielić się radosną nowiną z rodzicami. Liczyli się z tym, że opiekunowie mogą nie zaakceptować ich związku,ale nie spodziewali się, że będzie aż tak źle...
Rodzice zabronili spotykać się zakochanym mówiąc, że to dla ich dobra. Para nie chciała się z tym pogodzić. Spotykali się potajemnie, lecz już nie tak często. 
        Pewnego dnia Kamila spacerowała po krainie, gdy napotkała starszą panią. Miała ona długie, czarne włosy i zielone oczy. Wyglądała na przyjazną osobę. Oznajmiła Kamili, że wie o konflikcie pomiędzy obiema krainami i zna sposób, aby temu zaradzić. Powiedziała, że w pewnej jaskini, która dzieli oba miejsca znajduje się magiczna kula, spełniająca życzenia. Kamila początkowo nie wierzyła starszej pani, ale bardzo chciała móc bez przeszkód spotykać się z ukochanym. 
Razem z Burkiem postanowili to sprawdzić. 
Po długich godzinach znaleźli jaskinię. Kiedy do niej weszli ujrzeli błyszczącą, niebieską kulę. Nie posiadali się ze szczęścia. W końcu uwierzyli, że ich związek jest uratowany. Bez chwili namysłu wypowiedzieli życzenie. Postanowili razem pójść do Krainy Optymistów i sprawdzić, czy coś się zmieniło. 
Kiedy para weszła do domu Kamili przywitali ich uśmiechnięci rodzice. Zaproponowali, że zrobią herbatę i razem porozmawiają. 
       Od tego czasu zwaśnione krainy pogodziły się, a Kamila i Burek żyli długo i szczęśliwie. 
                                                                                                                       KONIEC. :D

Mam nadzieję, że spodoba się komuś moje opowiadanie; ) 
Praca została napisana na przerwach, więc proszę o wyrozumiałość; p 

Myślę, że co jakiś czas będę dodawała tu jakieś opowiadania wymyślone przeze mnie. 
Wiem, że sama sobie zaprzeczam. Na początku zapewniałam, że nie będę zajmowała się pisaniem historyjek ; D 
A tu proszę. ; p 
Najlepszy przykład na to, że ''kobieta zmienną jest'' :D


Pozdrawiam <Zagubiona <3> 

8 komentarzy:

  1. No ładnie i pomyśleć że ja musiałem ci opowiadania pisać xD :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ty piszesz lepsze: D
      A twoje też tu zamieszczę jeśli pozwolisz: )
      Oczywiście podpiszę, że to twoje dzieło ; p
      Żeby nie było:D

      Usuń
  2. Haha moje nie są warte tego :D
    Ale jeżeli chcesz xD :D(pozwalam)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj dziękuję:D
    Będę dłużna : P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ono jest za słabe na bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dramatyzuj :D
    Jest zajebiste ; p

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha niee!! :D ale jak uważasz :D :*

    OdpowiedzUsuń