19 września 2014

"Nie szukaj mnie nie trzeba. Gdy jestem nie dostrzegasz, gdy znikam łzy wylewasz. A mnie nie ma...." 

Witam wszystkich! ;) 
Można by powiedzieć, że to mój wielki powrót;D 
Byłam tu ostatnio w czerwcu bodajże. 
Bardzo zaniedbałam bloga, za co chciałam przeprosić tych, którzy być może zaglądają tu regularnie; )
Jak wspominałam w ostatnim poście, byłam na sezonie;)
Wytrzymałam całe 2 msc!!: D
Mój osobisty sukces; ) 
Nie było łatwo, ale dałam radę chociaż miałam chwile załamania ;> 
2 tygodnie przed zakończeniem pracy dostałam podwyżkę, przeszłam na "ty" z szefem (trudno mi się było przyzwyczaić) i jeden dzień mogłam iść na plaże w czasie pracy. 
Leżałam i się opalałam i płacili mi za to ;d 
Czyż to nie cudowne? 
Wystarczył foch i zagrożenie zwolnieniem się ; >
Ale to już była sytuacja kryzysowa. 

Jutro idę na pogrzeb. 
To jakieś fatum.
Już trzeci pogrzeb w rodzinie w ciągu trzech miesięcy. 
Potem przychodzą goście, bo kontynuujemy taty urodziny, które były we wtorek ;d
A następnie, wieczorem lecę na nocke <3333
Jak dawno nie byłam u nikogo odkąd moja przyjaciółka wyprowadziła się...
Ale jutro przyjeżdża na weekend więc trzeba to wykorzystać. 
Nie wiadomo kiedy teraz się zobaczymy, a tak bardzo się za nią stęskniłam <33

W zeszłym tygodniu z moim przyjacielem zerwała dziewczyna po 4 latach związku.
Masakra... Tyle lat...
Nie wyobrażam sobie z kimś być tak długo ;o 
A co dopiero związek do końca życia.
Jestem lekko przerażona ;p 
Kto ze mną wytrzyma ;o 
Chyba tylko kot :D
Dobra nie zapeszam ;d 
Może ktoś się podejmie tego wyzwania ; p

Teraz lecę się kąpać, bo jutro ciężki dzień ;d

Pozdrawiam -> Zagubiona <3